Rafał A. Witkowski
Prolog do Erraty
Wszystko po wszystkich poprawiać muszę,
nikt nie powiedział, że będzie łatwo, całe kurestwo zduszę.
Motłochy spod ciemnej gwiazdy,
powie to myślący każdy,
że wiecznie gęby kwaśno skrzywione
nic mądrego nie powiedzą zwaśnione.
Trzysta lat kurwienia się szlachty,
geopolityczne ich konszachty
- wsadzi się do pudła na marności,
co na amen zasypią marmurowe kości.
PS:
Urszulo B. - niczego tu nie ma dla ciebie,
bo ktoś tu partyjniactwo kultury właśnie grzebie.
Tak szłaś, tracąc twarz i rozum, do lewa,
że znalazłaś się u prawactwa; nie dla ciebie w upał cień drzewa.
Chcę ci tylko szczerze doradzić:
zamiast politykę robić... idź kury szczać prowadzić.
Rafał A. Witkowski
Errata do pewnego opowiadania
z cyklu Errata do współczesności
czytaj więcej...